![\relative c' {
\set Staff.midiInstrument = "flute"
\key g \major
\time 3/4
\autoBeamOff
g'8. e16 fis4 g | % 1
\stemUp b4. \stemNeutral fis4( dis8) | % 2
e2 r4 | % 3
e'8. cis16 d4 e | % 4
fis4. cis4( \stemDown ais8) | % 5
\stemNeutral b2 r4 | % 6
\stemUp b \stemNeutral e4.( g8) | % 7
fis8. e16 fis4 d8([ cis]) | % 8
\stemUp b4 \stemNeutral a4.( fis8) | % 9
g8. a16\stemUp b4 b | % 10
\stemNeutral e,8. fis16 g4 a | % 11
b fis4.( dis8 | % 12
e4.) r8 r4 \bar "|."
s
}
\addlyrics {
O je -- zio -- ro, je -- zio -- ro,
by -- stra wo -- da w_to -- bie jest.
Wia -- nku z_ma -- ry -- ja -- nku,
wia -- nku z_ma -- ry -- ja -- nku,
na gło -- wie mi wię -- dniesz!
}
\midi {
\tempo 4 = 120
}](http://upload.wikimedia.org/score/q/2/q2dyf0a94lssmf97fyysiy2etp5lj5o/q2dyf0a9.png)
O jezioro, jezioro,
Bystra woda w tobie jest.
Wianku z maryjanku,
Wianku z maryjanku,
Na głowie mi więdniesz!
Jakżebym nie miał więdnieć,
Gdy już nie jestem cały?
Zielone listeczki,
Modre fiołeczki
Ze mnie już opadły.
O rozstąp się kamieniu,
Ulżyj sercu memu;
Rozstąp się na dwoje,
Pociesz serce moje,
Ach, bo jest zasmucone!
Choćbym się ja rozstąpił
I na dziesięcioro,
To twoje serduszko,
Nadobna dziéweczko,
Już nie będzie wesołe.
Kochaneczko, serce me,
Śniło mi się o tobie,
Żeśmy społem byli,
Społem rozprawiali
U matuchny w komorze.
![\relative c' {
\set Staff.midiInstrument = "flute"
\key d \major
\time 3/4
\autoBeamOff
fis8 fis b \stemDown ais \stemNeutral b cis | % 1
a! \stemUp b a fis g b \stemNeutral | % 2
a4 g fis | % 3
e8 cis d4. r8 | % 4
b' cis d4. (cis8) | % 5
cis [(b)] b d cis b | % 6
fis ais \stemUp b4. (ais8) | % 7
fis8 ais fis4. r8 \bar "|."
s}
\addlyrics {
Za tym na -- szym dwo -- rem, |
za tym na -- szym dwo -- rem |
ga -- i -- czek zie -- lo -- ny, |
zie -- lo -- ny, |
stoi mi tam pod nim |
Ja -- ni -- czek |
zra -- nio -- ny.
}
\midi {
\tempo 4 = 120
}](http://upload.wikimedia.org/score/t/e/te9hyrep770a52d7l8ebkvnypcb8mnu/te9hyrep.png)
Za tym naszym dworem,
Za tym naszym dworem
Gaiczek zielony;
Stoi mi tam pod nim
Janiczek zraniony.
Ach któż mi go zranił?
Ach któż mi go zranił?
Kamraciać ci jego,
Ci jego sława pod okienkiem
Do dnia do białego.