Ta strona została uwierzytelniona.
— 152 —
Słońce świéci a nie grzeje,
Do kochania serce mdleje,
Trzeba serce uspokoić,
Do kochania się nastroić.
Cztéry konie zaprzągajcie,
Do kochania wyjeżdżajcie!
Wtedy serce ukojone,
Gdy z kochaniem jest złączone.
295.
z p. Gliwickiego.
Rwała panna wiśnie
W tym zielonym sadku,
Nie spodziewałać ona się
Prędkiego upadku.
Matka jéj się pyta:
Czemużeś tak smutna?
Czemużeś wianka nie wiła,
Warkoczy nie spletała?
Nie będę go spletała,
W rąbek zawijała,
Tylko na cię, ty kochanku,
Będę narzekała.
Nie narzekaj na mnie,
Tylko sama na się,
Bomcić ja ci, dziéwczę, mówił,
Dziéwczę rozłączmy się.
A tyś mnie się jęła
Jak woda kamienia;
Ziemio moja, otwórz się,
Kamieniu, rozstąp się!
296.
z p. Gliwickiego.