Strona:PL Roboty i Dnie Hezyoda.djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Od w. 109—200 najbardziej poetyczna część utworu Hezyoda, opis głośnych w mitologii pięciu wieków (okresów) ludzkości, opis często i powszechnie dotąd niemal przysłowiowo powtarzany (wiek złoty, wiek żelazny). Nadewszystko zwraca tu uwagę wiek piąty, współczesny poecie, który w opisie tym wybucha całym pesymizmem swej duszy, zgorzkniałej przygodami życia własnego i obserwacją faktów.
W. 383. — Za czasów Hezyoda jeszcze kalendarz nie był ustalony; czas zatem przeważnie określano wschodem i zachodem pewnych gwiazd i gwiazdozbiorów. Stąd poeta agronom żniwa rozpoczynać każe od wschodu Plejad, orkę od ich zachodu.
Od w. 423—431 opis tamtoczesnego pługa, dla czytelnika niezrozumiały, tembardziej, że trudno doń i polskich wyrazów dobrać odpowiednich. Jest wprawdzie szczegółowo określony ten pług w dziełach odnoszących się do starożytności; ale bez rysunku, opis niewiele więcejby nauczył, niż to co się mieści w tekście niniejszego utworu.
Od w. 493. poczyna się opis srogiej zimy w górach; jeden z najbardziej malowniczych. Ubodzy ludzie w braku własnego ogniska, dla ogrzania chronili się do gospód lub do kuźni kowalskich.
Od w. 564. — W odległej epoce Hezyoda, kiedy kalendarz roczny nie był ustalony, co do pór roku orjentowano się wschodem i zachodem pewnych gwiazd lub konstelacyi: tak też jest i tu. Po opisie zimy autor wskazuje kolej głównych zajęć rolnych w wiośnie, lecie i jesieni.
W ustępie od w. 726—760 opuszczono w dwóch miejscach kilka wierszy, wyrażających przestrogi zbyt naturalistyczne. Opuszczenia takie zwykle nie są tolerowane, wiem o tem, lecz nie mogłem przełamać wstrętu dla zadośćuczynienia ścisłości.
Od w. 790—821 musiałem wiersz rymowy zastąpić hexametrem, gdyż z powodu ciągłych powtarzań się liczebników niepodobieństwem było iść wiersz za wierszem tekstu odpowiednim szeregiem rymów.
W. 803—4. Erynny (jędze), boginie pomsty, strażniczki niezłomne wiekuistych praw bożych. — Orkos, bóg piekieł, wysłuchujący przysiąg, straszny krzywoprzysiężcom.