Strona:PL Pojata córka lizdejki.djvu/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wtedy rycerz porwał osłabioną Pojatę i pomknął przez podwórce i bramy, rozkazując sobie otwierać w imieniu Sundsteina.
Ze wschodem słońca już daleko lotne bieguny uniosły Pojatę pod osłoną Firleja, bo on to był tym rycerzem, i wiernego Wszebora.

XIV.

Wkrótce po bitwie ponarskiej i zupełnem ustąpieniu krzyżaków z ziem Litwy, ruszyli oboje królestwo z niezwykle okazałym i licznym dworem do Wilna.
Więc szły bogate poczty pańskie, a w ich liczbie wojewody Firleja, żądnego wieści o synu, a obok nich biskup z licznym orszakiem dostojników kościoła i żarliwych w pracy młodszych kapłanów, a na przodku wszystkich żwawo pomykał tłum mięszany żebraków i pątników wszelkiego rodzaju, który się wylał na wszystkie strony Litwy i na długo zachował u miejscowego ludu pamięć o sobie.
A wszyscy radzi byli poznać nowy kraj i lud, kędy nie znano jeszcze świętego krzyża, ten i ów zaś szukał wygód i korzyści dla siebie, zasługując się nadobnej Jadwidze i łaskawemu Władysławowi.
Lud zaś litewski wylęgał na drogi i stał cichy i trwożny, bo wieść głucha niosła, iż przyszedł koniec na jego bóstwa, na jego święte gaje.
Lecz napróżno się obawiano, gdyż oboje królestwo byli nad miarę łagodni i łaskawi,