Strona:PL Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom V.djvu/176

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LXVI.


O WIOŚNIE.




Milszego byćże co może,
Od przechadzki w owéj porze,
Kiedy łąki tchną roskoszą
Gdy Zefiry lube wonie,
W lekkim powiewie roznoszą.
Siąść pod latoroślą winną,
Mając z sobą dziewczę hoże,
Z duszą i twarzą niewinną,
Gdy w jéj sercu miłość płonie,
Milszego byćże co może?