Strona:PL Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom V.djvu/098

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
X.


O KUPIDYNKU WOSKOWYM.




Lanego z wosku syna Dijony,[1]
Na rynku miał ktoś na przedaż,
„Powiedz spytałem mistrzu uczony,
Od czego Amorka nie dasz?”
Ten co przedawał powiedział na to:
„Za jaką zechcesz weź go zapłatą,
Nie moją pracę kryłem ze strachem,
Dziś mi ją przędąc wypada,
Bo niechcę mieszkać pod jednym dachem,
Z Bożkiem co wszystko wykrada.”

  1. Dijona, Cytera, Cypryda, Cytereja, Palia, to samo co Wenus.