Przejdź do zawartości

Strona:PL Platon - Protagoras; Eutyfron.pdf/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

czeniu »źle, « oczywistym na to dowodem wyrzeczenie       E. jego tuż kilka wiérszy niżéj wypowiedziane, gdzie mówi: «bóg tylko sam jeden dar ten posiadać może. « Mówiąc zaś tak, że źle jest szlachetnym być, niepodobna przecież, aby miał mówić potém, że to tylko sam bóg jeden może posiadać, i aby dar ten przydzielił był bogu tylko samemu — chybaby za bluźniercę musiał Prodikos       342. uważać Symonidesa, nie za Keejczyka. — Wszakże, jeżeli chcesz spróbować mię, o ile obznajomiony jestem, jak powiadasz, z poezyą, gotówem wytłómaczyć ci, co według zdania mojego miał na myśli Symonides w téj pieśni — jeżeli jednak tego sobie nie życzysz, to ciebie słuchać będę.
A Protagoras usłyszawszy odemnie słowa te, rzekł:
— Jeżeli chcesz, Sokratesie, to mów — i owszem.
I dopraszali się o to bardzo i Prodikos i Hippias.
— Spróbuję zatém — rzekłem — wytłómaczyć wam, co za znaczenie ma pieśń ta według zdania mojego. Otóż filozofia najdawniejsza pojawiła się w Krecie i w Lacedemonie i tam z nią najczęściéj spotkać się było można — sofistów téż najwięcéj w tych widzimy krajach. Wypierają się tego jednak i udają, że są nieukami       B. , a to dlatego, aby się nie wykryło, że przez mądrość górują nad Hellenami — zupełnie tak jak sofiści owi, o których wspominał Protagoras — pragnąc, aby się zdawało, że to przez waleczność i męstwo pierwszymi są: czynią to zaś w myśli, że gdyby inni poznali, w czém właściwie celują, wszyscy do tegoby się rzucili i mądrości mogliby nabyć[1]. A tak ukrywszy powód istotny ów, oszukali wszystkich, którzy po innych państwach małpują obyczaj lakoński i z poobrywanémi chodzą uszyma, naśladując ich, i rzemienie sobie około       C.

rąk okręcają i gimnastykują się bezustannie i krótkie noszą płaszcze — w przekonaniu, że to przez to Lacedemończycy pierwszeństwo mają wśród Hellenów. La-

  1. Bardzo zręczna parodya wywodu Protagorasa o sofistyce.