Strona:PL Platon - Dzieła Platona.pdf/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

z wami na tak wielką niesłuszność. Było to ieszcze za czasów demokracyi w Rzeczypospolitéj. Skoro zaś nastąpiła Oligarchia, owi trzydziestu przyzwawszy mnie do siebie z czterema innemi do Tolos wysłali bym sprowadził Leona Salamińczyka, którego na śmierć skazali. Polecili toż samo wielu innym zrobić, chcąc jaknajwięcéj osób przez to zochydzić. Lecz ja pokazałem im zaraz nie w mowie, lecz w skutku, że śmierci jak wam prosto mówię, bynajmniéj się nie boję, ale tego tylko, abym w czém bezbożności i niesprawiedliwości nie popełnił. Ani więc ów rząd trzydziestu nie potrafił na mnie wymódz bym co uczynił przeciw sprawiedliwości. Kiedym wyszedł z Tolos[1], czterech innych udało się do Salaminy i Leona sprowadziło; ja tymczasem pośpieszyłem do domu, i byłbym niezawodnie śmierć za to poniosł, gdyby nagle rząd się nie zmienił. Wielu wam o tém zaświadczyć może! Czy więc sądzicie, że byłbym tyle lat przeżył, gdybym był do spraw publicznych się wdawał, i postępując z godnością uczciwego człowieka, bronił sprawiedliwości, i jak należy dbał o nią jedynie? Niepodobna Ateńczykowie! bo nikt w takim razie nie był tyle szczęśliwy tém bardziej ja który przez cały bieg życia, i ile razy należałem do spraw publicznych, zawsze byłem w moiém stały, i równie w zatrudnieniach prywatnych nie dozwalałem nikomu nic przeciw sprawiedliwości czynić, ani z tych żadne mu, których moi potwarcy za uczniów moich uważają[2]: bo ja nigdy niczyjm nie byłem nauczycielem, tylko jeśli kto chciał mnie słuchać gdym mówił, czy z młodych, czy ze starszych, nie broniłem, ani za rozmowy nie brałem pie-

  1. Gmach gdzie Pytanowie wspólnie biesiadowali, nazywał się także Prytanem πρυτανεῖον, ponieważ służył za skład zboża.
  2. Alcibiades i Kritias miani za uczniów Sokratesa, że w postępowawaniu do zasad i nauk Sokratesa się stosowali.