Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.3.djvu/229

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

słupy, wycięte każdy z jednéj sztuki granitu: stojący na prawo dźwiga na sobie skrzydlatego lwa weneckiego, na lewo: św. Teodora. Powtarzam, że Piazetta jest przedsionkiem do największego w świecie salonu, jakim jest plac św. Marka. Trzy ściany salonu stanowią prokuratorye, czwarty najozdobniejszy: ta dziwna bizantyjska budowla, złożona z marmurów i mozaik, która zwie się kościołem św. Marka. Wysoka na piętnaście piętr wieża dzwonniczna czyli, tak zwana „campanilla“ wznosi się na rogu bliżéj Piazetty.
Trudnoby znaleźć drugi plac w Europie, któryby wytrzymał porównanie, pod pewnemi względami, z owym Piazza di San Marco. Szlachetna prostota prokuratoryi znajduje tu równoważenie w barwnéj dekoracyjnéj budowie kościoła, a oko, zmęczone prostemi liniami, chętnie spoczywa na powyginanych łukach, złoconych zagłębieniach i wypukłych wieżach świątyni, któréj bogactwo, w inném otoczeniu, zbytby może było rażące. Równie odrębnym i szczególnym jest charakter placu. Niéma tu kurzu miejskiego, pojazdów, dorożek, koni, turkotu, a znaczna część przestrzeni, przytykającéj do arkad, zastawiona jest stolikami, przy których siedzi się zupełnie, jak w salonie. Wieczorem plac jest miejscem rendez-vous dla całego pięknego świata weneckiego. Kto nie chce siedzieć w domu, ten stanowczo nie może być gdzieindziéj. Tu słucha się muzyki, tu pije się ochładzające napoje, tu