Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.3.djvu/212

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sobie pomnik nieśmiertelny. Rzym rozumiał tylko i popierał wielką ideę państwową, poświęcił jéj zupełnie jednostkę, wytworzył najsilniejszy rząd w świecie, podbił cały krąg ziemski, ogarnął go, opanował, wyzyskał, zaprowadził wszędzie państwo rzymskie. Grecya pozwoliła rozwijać się jednostce, nie umiała się zdobyć na wielką syntezę państwową, ale dziejami swemi wewnętrznemi uświęciła przepyszny rozwój indywidualny człowieka, i Rzym runął pod własnym ciężarem, a Grecya nietylko odrodziła się w państwie bizanckiém, ale w samym Rzymie przeżyła Rzym. Ateńczyku dzisiejszy! Ateńczyku „żwawy,” „potęsknij, podumaj nad pomnikiem sławy.” Zwłaszcza podumaj! Co za dziwne losy i koleje! Dumania o nich niepowinny być zbyt gorzkie.
Przez łuk Tytusa, obok zwalisk pałaców cezaryańskich, przechodzi się do Koloseum. Łuk ten, to najpiękniejszy zabytek czysto rzymskiego budownictwa; jakoż wyśmienite jego wymiary i pyszne rzeźby wyróżniają go od pobliskiego łuku Konstantyna, stojącego na drodze do łaźni Karakalli. Na wewnętrznéj wklęsłéj jego stronie płaskorzeźba wyobraża pochód tryumfalny Tytusowych legionów, obciążonych łupami zburzonéj Jerozolimy. Między innemi przedmiotami widać tam sławny świecznik ze świątyni Salomona. Żydzi tutejsi z Ghetto omijają zdaleka tę bramę strasznych dla nich wspomnień. Za łukiem jest się już