Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/95

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kować za oną zacną a dzielną chęć, a zwłaszcza aby uźrzeć one piękne a godne panie, y oddać im dank osobliwszy.
Mnimam iż nie byłby temu chybił, czcił bowiem barzo piękne a zacne damy; iakoż napisał do nich a zwłaszcza do trzech naczelnych, listy naydwornieysze w świecie z podzięką y przyrzeczeniami, które ie ukontentowały y rozegrzały ieszcze sielniey.
Haha! przyszedł wierę, w niedługi czas potem, rozeym; wszelako, oczekuiąc na iego przybycie, miesto zostało dobyte, iakom rzekł inędy; co było z nieznośną szkodą dla Francyey, iż straciło tak zacnego y drogiego sprzymierzeńca, który, wspominaiąc sobie y poczuwaiąc się w swoiem dawnem pochodzeniu, chciał się przyłączyć y przywrócić ku nam; powiedaią bowiem, iż ci dzielni Sienneńczycy pochodzą od ludów Francyey, których w Galliey nazywano niegdy Senonami, z których mamy dzisiay ieszcze owych mieszkańców Senu; owo też maią dziś ieszcze wiele z naszey francuzkiey przyrody, iako iż w głowach łacno się im pali, y są nagli, porywczy a bystrzy iako my. Białe głowy równie tak samo podały się na oną gracyią, wdzięczne sposoby y obyczayność francuzką.
Czytałem w starey chronice, którą przytoczyłem inędy, iż, gdy król Karol ósmy, w czas swoiey podróży do Neapolu, przeieżdżał przez Siennę, przyięty był wiazdem tak triumphalnym a wspaniałym, iż przeszedł wszytkie ine iakie mu zgotowano w całey Italiey; aż nawet, dla więtszego uszanowania y znaku poddaństwa, wszytkie bramy miasta zdięto z zawiasów y ułożono na ziemi;