Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/255

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

któregoby gładki kuper nie obalił. Wszelako wyrzekam się rozprawiania o tym przedmiocie, ile że iest to nie moia professyia, y że, mnimaiąc rzec co dobrego, możebna rzekłbych nic do rzeczy: zdaię się w tym na naszych wielgich prawodawców.
Owo, z pomiędzy naszych wdów, iedne podobaią sobie ieszcze wrócić w małżeństwo y ieszcze raz zmacywać ten bród, iako marynarze, którzy, ocaleni po dwóch, trzech, czterech rozbiciach, powracaią ieszcze na morze, y iako też czynią y niewiasty zamężne, które będąc w boleściach rodzenia, przysięgaią, przeklinaią się, iż nigdy k temu nie wrócą, wszelako zaledwie że ieszcze wywód odprawią, a iuż imaią się znowu chwierutać swoie łóżeczka. Iako iedna pani iszpańska, która, będąc w boleściach rodzenia, kazała sobie zapalić gromnicę Nayświętszey panny z Monseratu, która znacznie pomaga do rodzenia z przyczyny mocy oney Nayświętszey Panny. Mimo to nie przestała doznawać srogich boleści, y przysięgać, iż nigdy k’temu nie wróci. Owo zaledwie zległa, iuż rzekła pokoiowey, która trzymała świcę zapaloną: Serra esto cabillo de candela para otra vez. „Schoway ten koniuszczek świcy na inszy raz“.
Ine panie nie chcą iuż brać męża; y z tych, które nie chcą tego, wiele iest y było, które, popadłszy we wdowstwo w kwiecie swoiego wieku, poprzestały na tym. Widzieliśmy królową matkę, iak, owdowiawszy w trzydziestym siódmym lub ósmym roku życia, statecznie pozostała iuż wdową; y mimo iż była pani cudna, barzo powabna a godna miłości, nie pomyślała ni o iednym iżby