Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/298

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

z piękności: zasię skóra była biała iako albastry, która była ocieniona owym czarnym włosiem. Ten owo widok piękny iest, wierę, a nie tamte ine o których powiedałem.
Ine bywaią takie które są tak głęboko wyżłobione y rozcięte aż do zadka (zwłaszcza drobne białe głowy), iż powinnoby się wzdragać przed ich dotknięciem dla wielu szpatnych y plugawych racii, których nie śmiałbych wymienić; owo rzekłbyś, iż gdy dwa strumienie zlewaią się y iednoczą iakoby spólnie, iest się w nieprzezpieczeństwie zyść z iednego, a pożeglować drugim; co iest, wierę, nazbyt omierzłe.
Słyszałem od pani Fonten-Szalandrzyny[1], tak zwaney piękna Torsia, iż królowa Leonora, iey pani, będąc odzianą y przystroioną, zdała się bydź piękną białą głową, iako żywi są ieszcze którzy widzieli ią taką na naszym dworze, y piękney y bogatey postawy; zasię gdy się rozdziała widziała się z ciała olbrzymką tak ie miała długie y znaczne; wżdy ku spodkowi zdała się znowuż karlicą, tak miała uda y nogi krótkie naprzeciw czemu inszemu.
O iney znacznei paniey słyszałem, która była cale przeciwney urody; z ciała bowiem zdawała się karlicą, tak ie miała kuse a drobne, zasię z reszty ku dołowi olbrzymką abo koloską, tak miała uda y nogi wielgie, wyniosłe y rozłożyste, przedsię proporcey pełne a mięsowne, tak iż gdy wzięła chłopa pod się, ieśli był mały, pokrywała go ze wszystkim barzo łatwie iako leżącego psa siecią.

Siła iest mężów y miłośników miedzy nami krześciiany, którzy chcąc we wszytkim odróżniać się od Turków,

  1. Klaudja de Blosset, pani de Torcy.