Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/208

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

a chuciom tych pań, ile że wszytko było uczynione a nastawione aby go pochwycić; iakoż okazał się barzo statecznym młodzieńcem y wolał swą cześć y swoie sumnienie nad wszytkie te omierzłe rozkosze, z czego zażył barzo godney chwały. Mimo to w końcu zabił go własny pachołek. Różnie powiedaią o tey przygodzie: z czego była wielga barzo szkoda, był to bowiem barzo godny młodzieniec, z zacnego rodu, y który wiele obiecował po sobie, tak z wdzięcznego oblicza y godnych uczynków iako y z tego szlachetnego rysu: bowiem, iako to słyszałem od iednego wieldze bywałego człowieka z mego czasu, y iako też iest prawdziwe, nigdy żaden tyłecznik ani podaykuper nie był dzielny, szlachetny a wspaniały, cheba ieno ieden wielgi Iuliusz Cezar; toteż, za szczególnem pozwoleniem Opatrzności, tacy omierźli ludzie są odepchnięci y odtrąceni od inych. W czym dziwuię się, że wielu takim, którzy na oczach świata parali się tym plugawym błędem, użyczyły niebiosy stateczney pomyślności; alić Bóg ich czeka, y na końcu poznaie się co się z nich zostaie.
Wierę, słyszałem o inem plugastwie, iż wielu z mężów iest niem dotkniętych barzo uparcie: owóż tacy nieszczęśliwcy a paskudniki radniey folguią sobie ze swemi żenami z tyłu niż z przodku, y posługuią się przodkiem ieno po to aby mieć z nich dzieci; y tak dręczą one bidne żeny, które całą gorącość maią w swoich nadobnych cząsteczkach przodkowych. Czyż nie godzi się im odpuścić, ieśli przyprawiaią rogi swoim mężom, którzy przekładaią nad co insze ich sprosne a nieczyste części zadnie?
Ileż iest białych głów po świecie, które gdyby ie dać