Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

strzegane z wielgą pilnością, zmuszone są wywiesić flagę y przyiąć lubego nieprzyiaciela w swoią fortycę. W czym widzi mi się, że nie są tak winne iako twierdzą niektórzy; barzo trudno bomem iest pozbyć się natręta bez iakowegoś odczepnego; iakoż, widziałem siła takich, którzy długiemi służby a strzymawałą pilnością posiedli wreszcie swoie panie które zrazu nie byłyby im dały, iakby to rzec, ani zadka do pocałowania; przywiódszy ie do tego, przynamniey niektóre, iż ze łzą w oku dawały im tę rzecz, ni mniey ni więcey iako się daie w Pariżu barzo często iałmużnę dziadom szpitalnym, więcey dla ich natręctwa niż z pobożności abo dla miłości bożey: tak czyni siła białych głów, więcey dlatego że ie molestuią o to niźli z wielkiego miłowania; a szczególniey naprzeciw niektórym możnym, których obawiaią się y nie śmieią im odmówić z przyczyny ich potęgi; z obawy aby ich nie urazić y nie cirpieć potem z tego zgorszenia abo publicznego od nich despektu, abo nawiętszego oszkalowania czci, iako widziałem iż niektórym zdarzały się srogie utrapienia z tey przyczyny.
Oto dlaczego owi źli mężowie, którzy się tak kochaią we krwi y mordzie, a katowaniu swoich żen, nie powinni być tacy nagli ale wprzód uczynić taiemne wywiady o wszytkiem, chociaby nawet takie poznanie miało im bydź przykre y barzo zniewalaiące do drapania się po czole we swędzącem miescu, zwłaszcza iż niektórzy, czyści niegodziwcy, daią żenom wszelaką przyczynę potemu.
Tak znałem iedno możne cudzoziemskie xiążę, które poięło barzo cudną a poczciwą żenę; owo hnet zaniechał