Ta strona została uwierzytelniona.
Chrystus..
Szawle, Szawle, czemu mnie prześladujesz?
Szaweł (pada przerażony na ziemię).
O, ja biedny! — Cóż się stało?...
(Po chwili)
Widzę Chrysta! — (Zasłania oczy) Blask mi świeci
prosto w oczy, że oślepły...
Nieba otwarte podwoje...
(Po długim namyśle)
Już mi spada łuska z oczu:
wierzę w Chrystusa...
Żydostwo (przystępując do niego).
Co ci, Szawle? — Czemu nagle
tak się zmieniasz? —
Szaweł (wstaje powoli).
Jam nie Szaweł, lecz już Paweł!...
Nie żyję już sam dla siebie,
ale mam żyć dla Chrystusa...
Jemu odtąd służyć będę
słowem, piórem, myślą, czynem,
i do żydów list napiszę,
by ratować ich od zguby...