Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Życie snem.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Straszny sekret ci powiedzieć.
Pomyśl, kiedy chcesz już wiedzieć
Że ta szata, co powleka
Postać moją, złudną szatą
Nie to kryje, co przyrzeka.
Z parą powiąż to bogatą
Która łączyć chce się śluby
Na mą hańbę, dla mej zguby.
Złącz Astolfa z moją dolą...
Więcej — łzy mi nie pozwolą. (ucieka)

Klotald

Czekaj! wstrzymaj się na chwilę!
Jakież losu zawikłanie!
Nie! niepróżno się wysilę
Uchylić strasznej zasłony:
Honor krwi mej — zagrożony!
Przeciwnik jest potentatem,
Ona kobietą. A zatem
Pomagaj niebo! w potrzebie.
Tylko że w cieniach się grzebie
To niebo a wśród zamętu
Zbawczego nie znać okrętu.
(odch.)