Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Życie snem.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Zygmunt

Wstawać czas!

Klotald

Dzień zacznie zdawać
Wam się nocą, gdy będziecie
Spać tak długo. Odkąd przecię
O tym orle wczoraj oba
Mówiliśmy, spicie, spicie
Bez przestanku. Cała doba...

Zygmunt

I niezbudzon, choć budzicie,
Jestem dotąd: wszystko we śnie
Tak mi zdało się być jawem
Tak wybitnem, tak jaskrawem,
Że snem zda mi się, że nie śnię.

Klotald

Cóż wam się takiego śniło?

Zygmunt

Co? Ach! dobrze mi tak było!
Wstałem z łoża, co strojone
W wszystkie wonnej wiosny kwiaty,
Sługi z pokorą schylone
Drogie mi podały szaty,
Ty sam przyniósł wieść wesołą
Z schylonem kornie obliczem,
Żem nie więzień już, że czoło