Ta strona została przepisana.
A gdy nad ranem chorą od wieży
W zamek do łoża zabrano.
W kilku dniach wpośród głuchych pacierzy
Grób nowy dla niej kopano.
W zamku po latach znikło wesele,
Runęły gmachy i mury,
I na ich gruzach krzewi się ziele
I kruk dziś kracze ponury.
Tylko samotna została wieża,
Świadek dawnego zdarzenie
I głosi wiatrom dzieje rycerza
I dawnych czasów cierpienia.
13.
Dzika Róża.
Tam na miedzy w pośród pola
Kwitnie dzika róża
I fijołki lubo ścielą
Jej się do podnóża.
Czasem ptaszek zaświergoce
Na zielonem błoniu
I pod róży wonnym cieniem
Tuli się w ustroniu.