Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/340

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Czy wrócisz tańczyć — zapytała nagle pani udając wesołość.
Jednocześnie rozsunęła ręce jakby wzywając Blankę ażeby powstała.
Dziewica oparła się silniej na łonie matki.
— Jestem tak znużoną — szepnęła.
— Przedtem kiedy ci wspomniano o balu lubo byłaś znużoną, nie przyznałaś się do tego.
— Byłam dzieckiem — odpowiedziała Blanka.
— Czy ciebie teraz bal nie bawi?
Blanka otworzyła przez pół oczy.
— Oh tak! zawsze — odpowiedziała.
— Powiedz mi — zapytała pani drżącym głosem — który z młodzieży najlepiej ci się spodobał?
Blanka zastanowiła się nieco, poczém mówiła zwolna:
— Z pomiędzy młodzieży którzy tu przebywają?
— Tak.
— Nie wiem.
Pani nabierała odwagi, w miarę jak postępowała naprzód w badaniu, rospoczętém z taką obawą.