Ta strona została przepisana.
IX.
Ostatnie królewskie polowanie.
Czas był zimny i pochmurny. Oddział rycerzy Niebokręgu zdążał do Alkantarskiego pałacu. Widoczném było, iż wspaniały ten orszak chciał dnia tego w całym okazać się blasku; szczególniéj téż pyszne rumaki, któremi królewscy Fanfaroni z wdziękiem kierowali, szczególny zwracały uwagę. Strój zaś każdego z nich za książęcy mógł uchodzić. Za rycerzami Niebokręgu postępowały w ścieśnionych kolumnach, szeregi Niewzruszonych. Przez ciąg tego pochodu,