Strona:PL P Bourget Zbrodnia miłości.djvu/232

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tnie urządzone domy rozpusty w Paryżu dostarczyć mogą dosyta podobnych narzędzi zapomnienia. Młody człowiek używał ich tym razem — jak zwykle — nadmiernie, nie dziw więc, że gdy Helena dzwoniła do jego mieszkania była mu ona tak prawie obcą, jakgdyby jej nigdy nie znał. Leżąc na szezlongu przerzucał książkę, czekając na chwilę, w której miał się zejść w klubie z kilkoma towarzyszami zabawy. Znajdował się on w stanie błogiego, moralnego uśpienia, w stanie, w którym przyjemność, udziału serca pozbawiona, zadawalniać zwykła mężczyzn dość rozsądnych, by w kobiecie szukać li tylko ideału piękna cielesnego. Obraz Heleny, wspmnienie wypadków zaszłych w ciągu ostatnich miesięcy zapadały się dla niego w ciemną otchłań, która z dniem każdym głębszą się stawała. Ot! był to tylko jeden więcej epizod, dołączony do tylu innych, tworzących smutny romans miłostek, w których uczuciowość jego została zużytą lecz nie wydatkowaną. Teraz już spokojnie myślał o dawnej kochance. Bolał wprawdzie nad tem, że tak dalece zapoznał Alfreda, lecz pewne zadowolenie sumienia łagodziło nieco to cierpienie. Czyż na ołtarzu przyjaźni i zaufania, jakiem go darzono, nie złożył bez wahania niezliczonych przyjemności, którychby jeszcze stosunek ten mógł