Strona:PL P Bourget Kłamstwa.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Moraines i powtórzył prowadzoną przy kolacyi rozmowę, Emilia gotową była pobiedz natychmiast do tej kobiety, która od pierwszego rzutu oka potrafiła ocenić należycie ukochanego jej brata. Przywykłszy od lat wielu do unicestwiania swej indywidualności na korzyść młodego poety, stała się dla niego najniebezpieczniejszą powiernicą.
Oboje zarówno posiadali bujną artystyczną wyobraźnię, lubującą się we wszystkiem co błyszczy a Emilia nie potrzebowała trzymać swych marzeń na wodzy, gdyż nigdy prawie nie tyczyły się one jej osoby. Kobiety w ogóle a matki, siostry i kochanki w szczególności, grzeszą częstokroć odrębnym rodzajem braku poczucia moralności, brakiem polegającym na zupełnem lekceważeniu praw etycznych, których uwzględnienie mogłoby zagrażać szczęściu ubóstwianego syna, brata lub kochanka.
Emilia gotowa zawsze zapominać o sobie, mająca nader skromne wymagania, marzyła dla brata o najwyższych zaszczytach i dostatkach. Teraz więc, nie wahając się wypowiedzieć myśli, której Ireneusz przed samym sobą wyznać nie miał odwagi, zawołała naiwnie.
— Byłam tego pewną, że nikt ci się oprzeć nie potrafi... Pomimo wszelkich perswazyj pani Offarel, powtórzę raz jeszcze,