Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/065

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wyzyskuje wszelkie środki
do usidlenia ofiary.
 
Niech z tego mądrze skorzysta,
jeżeli ma piękne lica.
Niechaj śpiewa jaknajwięcej,
jeśli śpiewem swym zachwyca.
niech pije — jeśli jest z niego
sympatyczny pijanica...
 
Jeżeli ma ładną skórę
Niech swe ramiona obnaży...
Wogóle powinien robić
wszystko to, z czem mu do twarzy.

Ale nieznośny gaduła,
lub wierszopis nałogowy
niech się nigdy nie ośmieli
przerwać w połowie rozmowy, —
 
by zanudzać otoczenie
prozą lub w wiązanej mowie...“
Tak przemawiał boski Febus.
Słuchajcie go kochankowie.