Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/047

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Bacz, by najliczniejsze tłumy
biegu twego nie zwolniły.
 
Jesteś na wsi? Gdy cię wezwie,
śpiesz się, jak się wszyscy śpieszą,
co kochają... Gdy powozu
brak ci — musisz ruszyć pieszo.

Nic cię wstrzymać nie powinno,
jeśliś jest naprawdę czuły.
Ani deszcze, ani śniegi
ani skwary kanikuły...



VIII

Miłość jest obrazem wojny.
Tchórze opuszczą jej znaki.
W słodkich obozach kochania
musisz znosić trud wszelaki.
 
Gdy miłujemy — znosimy
najstraszniejsze niewygody:
długie marsze, ostre zimy,
ciężkie noce, srogie chłody...