Przejdź do zawartości

Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/026

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lecz — w ostatniej chwili — nie daj...
Obiecanki to... cacanki...
 
Największa sztuka polega
na tem, aby nic nie dawszy
otrzymać od ukochanej
dowód łaski najjaskrawszy.
 
Z lęku by nie stracić zysku,
co z tego „dowodu“ płynie,
niczego ci nie odmówi...
Szczyt pragnień cię nie ominie...

—  —  —  —
 
Studjujcie sztuki nadobne
radzę Wam, młodzi Rzymianie,
albowiem pięknemi słowy
łatwo jest zdobyć kochanie.
 
Niechaj prostą, niechaj szczerą
będzie waszych serc wymowa —
omijajcie wszystkie sztuczne
nienaturalne słowa...