Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/023

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

oprze ci się z pięknych kobiet
zaledwie jedna na tysiąc...



X

Najpierwszym twoim staraniem
winno być wejście w zażyłość
z subretką słodkiej piękności
ku której uczuwasz miłość.
 
Jeżeli subretka owa
ma swej pani zaufanie, —
nie oszczędzaj żadnych darów,
a co zechcesz — to się stanie...
 
W jej mocy leży pochwycić
chwilę, kiedy pani tkliwa
leży w słodkim półomdleniu
i Amora łask przyzywa...
 
Jak złote kłosy tak cudnie
promienieją jej oczęta.
W najtajniejsze głębie duszy
wnika Wenus uśmiechnięta...