Gdy ziemi dziś mieszkalnej znajome przestworza,
Gdy mu nawet hołdować będą wszystkie morza?
On do ustaw myśl zwróci, pokój dawszy ziemi,
Sprawiedliwy, prawami obdarzy trwałemi.
Własnym wzorem wprowadzi obyczaje skromne,
A troszcząc się o wnuki i wieki potomne,
Na zrodzone z małżonki świętej zacne plemię[1]
Zleje imię i chwałę i władania brzemię,
Aż wreszcie, gdy już laty Nestora przebierze,
Dosięgnie gwiazd pokrewnych w nadobłocznej sferze.
Tymczasem niech ta dusza, co ziemskie mieszkanie
Dziś ma opuścić, gwiazdą przez ciebie zostanie;
Niech z górnych niebios blaskiem dostojnym okryty,
Patrzy nasz boski Juljusz na tarpejskie szczyty«[2].
Ledwie wyrzekł te słowa, już wpośród senatu
Zstąpiła błoga Wenus, niewidoma światu,
By duszę swego wnuka[3] umieścić w gwiazd gronie,
Nie chcąc, by się w powietrzu rozwiała po zgonie.
Niesiona, ogień chwyta, roziskrza się, świeci,
I już w wyższym okręgu, niźli księżyc, leci;
Zajmuje znaczny obszar i z bogów siedliska,
Ciągnąc warkocz ognisty, świetną gwiazdą błyska[4].
- ↑ August adoptował swego pasierba (syna małżonki Liwii) Tyberyusza w r. 4 i przypuścił go do udziału w rządach, jak się zdaje, już w r. 9 po Chr.
- ↑ Rzym.
- ↑ Cezara.
- ↑ Podczas igrzysk, wyprawionych przez Oktawiana na cześć Cezara, przez siedm dni ukazywała się na niebie z ognistym ogonem kometa; lud wierzył, że to ubóstwiony Cezar.