Strona:PL Orkan - Warta.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



XIV.
O STANISŁAWIE WITKIEWICZU.
I.

O Stanisławie Witkiewiczu, z pochyleniem głowy we czci jak przed niewielu polskimi świętymi, powiedzieć trzeba: Oto człowiek wielki. Już nie w rozumieniu jednostronnie wysokiem — jako wielki artysta, pisarz czy architekt — lecz poprostu: wielki człowiek. Wielki budowniczy życia.
Jak w krynicznej wodzie wysokiego tatrzańskiego stawu odbijają się do szczegółów z wszystkiemi załomami i niezmniejszoną żywością barw plastyczne kolosy gór, wraz z niebem upadłem na dno, — tak w przeczystym pryzmacie duszy Witkiewicza odbijało się życie narodu w całej pełni swej, z bogactwem świateł i cieni, załamując się pod kątem, nigdy niemylnym, jego własnego, przejasnego na rzeczy patrzenia. I jak ów staw wysoki bierze w kąpiel góry, tak on brał życie polskie w siebie — wyczyszczał je duszą własną — i łączył z niebem.