Przejdź do zawartości

Strona:PL Orkan - Warta.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nocnych i wschodnich narodów Europy i, jak dotąd, tak też nadal będzie ono dziejowym barometrem ich rozwoju i szczęścia“.
Do słów tych mężów cóż dodać mogę? Chyba tylko jeszcze raz podkreślić wagę nieocenioną Bałtyku. Pragnąłbym, aby stał się źrenicą polskiej uwagi, dumą narodu i ukochaniem.
Dwa posiadamy skarby — dwa bieguny naszej mocy — dwa oparcia — dwa piękna:
Tatry — Bałtyk.
Słupy strzeliste południa — brama otwarta północy. Skrzydła ku niebu — skrzela dla oddechu.
W myśli łączę ich piękno wysokie — łączę je tęczą nad rozdłużem Polski — sercem wiążę.

Orłowo, w sierpniu 1921.