Taki wódz! taki rycerz! zginął przez podwiki!
On, co czynił im zawżdy ucieszne figliki,
A mnie jedno ostało smętnemu Zagłobie,
Mieć schadzki z jego żoną na żałosnym grobie.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2e/PL_Artur_Oppman_-_Monologi_ok%C5%82adka_2.png/40px-PL_Artur_Oppman_-_Monologi_ok%C5%82adka_2.png)
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/ee/Abecadlnik_page0003a.jpg/50px-Abecadlnik_page0003a.jpg)
Tu leży wielka i sławna osoba,
Znany każdemu Onufer Zagłoba,
Zabił Burłaya i z niemałą męką
Wrażą chorągiew zdobył własną ręką!
Choć się nań Bohun, jako wilk zasadził,
On z jego paszczy Halszkę uprowadził,
Czem się zasłużył i dokazał czego,
Spytajcie państwo Rocha Kowalskiego.
Do gładkich niewiast szczęście miał od mała:
Jejmość królowa srodze go kochała,
Wżdy on miłując cnotę, jak delicye,
Nie chciał się zgodzić na jej propozycye.
Żył wstrzemięźliwie, trunków nie był chciwy,
Teraz, gdy umarł, leży tu nieżywy
I prosi wszystkich (co niech spełnią święcie!)
Zełgać trzy razy na jego intencye.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b0/PL_Oppman_Artur_-_Monologi_II_s_16.png/100px-PL_Oppman_Artur_-_Monologi_II_s_16.png)