Ta strona została uwierzytelniona.
Jak w tańcu nóżką wywija ochoczo,
Żarcik po żarcie sypie nieustanny —
Jak z wieńcem dziewcząt, kiedy ją otoczą
Splata swe ręce w uroczystość Dyanny.
Czyżbyś za wszystkie Achmenowe trzosy,
I za Mygdona frygijskiego zbiory
Oddał Lycymni swojej śliczne włosy,
Lub za Arabii napchane komory,
Ten czar, gdy szyjkę do pocałowania
Skłoni, lub umknie, kapryśna pokusa,
Abyś jej porwał chciwiej, co zabrania,
A ona wzajem skradła ci całusa.
DO POSTUMA.
XIV.
Eheu! fugaces Posthume.
Hej! hej! pierzchliwe Postumie, Postumie,
Zbiegają lata; ni modlitw a nasza