Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 035.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
24
Empiryzm. — Emser.

słu, dla mózgu, zupełném niepodobieństwem. — W drugą sprzeczność z sobą popada sensualizm, gdy w swojém objaśnianiu natury opiera się na atomizmie (ob.); bo pytamy, zkąd wie on, że są atomy, skoro te niepodlegają dostrzeżeniu zmysłowemu. Oczywiście nie doszły one do wiadomości sensualistów, jako fakty zmysłowe, drogą doświadczenia, ale drogą myśli, przez wnioskowanie. Tymczasem sensualiści twierdzą, że zmysłowe spostrzeżenie jest jedyném źródłem, a fizycznie dotykalne rzeczy jedynym przedmiotem ludzkiego poznania; wszystko zaś zresztą czczém marzeniem ma być tylko. A jednak przedmioty zmysłowo niedostrzegalne (t. j. atomy) bierze nietyko za rzeczywiste, ale nawet za pierwiastek wszelkiego bytu. Jeżeli to nie jest sprzecznością, nie ma już chyba nigdzie żadnej sprzeczności. Ale i z innego względu jeszcze seusualizm jest sam z sobą w sprzeczności. Uczy on bowiem, że zmysły jedynem są źródłem poznania i że funkcja poznania, dokonywająca się w mózgu, całkowicie zależna jest od zmysłów. Tymczasem pewną jest rzeczą, że obraz rzeczy, podawany nam przez zmysły, nie zawsze dokładnie odpowiada swemu przedmiotowi; słowem, że zmysły mogą łudzić. Logika w takim razie uczy, że rozum prostować ma wrażenie zmysłowe. Taka zaś poprawka w sensualizmie jest niemożliwą, ponieważ, podług niego, po nad władzą zmysłowego spostrzegania nie ma żadnej samodzielnej siły myślenia, któraby mogła zrobić poprawkę w spostrzeżeniu. Spostrzeżenie zaś to, ponieważ jest koniecznym rezultatem funkcji fizjologicznej, samo siebie poprawić nie może. A jednak ciągle sensualiści robią takie poprawki, i radzi np. śmieją się z dawniejszych astronomów, że pozorny ruch słońca brali za ruch rzeczywisty. Widocznie więc wpadają tu w sprzeczność z własną swą zasadą i przekonywają tém samém, że zasada ta nie godzi się bynajmniej z wymaganiami nauki. Sprzeczności te dostatecznie wykazują fałsz sensualizmu. Dodatkowo jeszcze zwracamy uwagę, że sensualizm niezdolny jest wytłumaczyć ludzkiej świadomości siebie. Niektórzy materjaliści (Virchow, Vogt) sami przyznają, że z ich stanowiska nie podobna objaśnić, jak człowiek może mieć świadomość siebie, swojego myślenia. Czolbe (Entstehung des Selbstbewusstseins, Leipz. 1855) próbuje objaśnić je jakimś kołowym fizycznym ruchem w mózgu, ale czcze to twierdzenie i w żadnej, najdalszej nawet analogji nie zostające z czynnością myśli, warunkującą świadomość siebie (bo czynność ta jest prostym zwrotem uwagi myślącego człowieka na siebie samego), raczej kołowaciznę niż świadomość siebie objaśnić byłaby w stanie. A zaté0m teorji takiej, która przyznaje, że faktu oczywistego i wszystkim dostępnego zrozumieć i wyjaśnić nie może, lub też na wyjaśnienie jego stawia przypuszczenie oczywiście z nim sprzeczne, za prawdziwą i naukową w żaden sposób przyjąć nie możemy. Ostatecznie teoretyczny i praktyczny empiryzm jest zawsze wyznaniem wiary materjalizmu. Człowiek jest przezeń zrównany ze zwierzęciem, zanegowana duchowość duszy, równie jak nauka, moralność i prawo. N.

Emser Hieronim, ur. 26 Marca 1477 w Ulmie, uczył się w Tybindze i Bazylei prawa i teologji; jako sekretarz kardynała Rajmunda z Gurk dwa lata podróżował z nim po Niemczech i Włoszech. R. 1504 w Erfurcie, a 1505 w Lipsku miewał prelekcje filologji; w pierwszém z tych miast Luter był jego słuchaczem. Zostawszy sekretarzem Jerzego, księcia saskiego, ze zlecenia tego księcia jeździł do Rzymu, w sprawie kanonizacji ś. Bennona; został później księdzem i otrzymał dwie prebendy,