Strona:PL Nikołaj Gogol - Powieści mniejsze.djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ci postawić, gałganie? Czy nie mówiłem ci, ażebyś pierwej przygrzał kurczę, hultaju? Pójdź precz! — krzyknął, tupnąwszy nogą. — Czekaj, szkarado! gdzie pohrebiec z butelkami? Iwanie Teodorowiczu! — mówił on, nalewając kieliszek nalewki, — proszę pokornie: lekarskiej.
— Dalibóg, nie mogę... już pozwoliłem sobie... — przemówił ex-porucznik, urywając.
— Nawet słuchać nie chcę, panie dobrodzieju! — podniósł głos obywatel, — słuchać nie chcę! nie ruszę się z miejsca, dopóki pan nie wypijesz.
Iwan Teodorowie/, widząc, że niepodobna się wymówić, nie bez przyjemności wypił.
— A to kura, mości dobrodzieju, — ciągnął dalej opeckowaty pan Grzegorz, rozkrawując ją nożem z drewnianego pudełka. — Trzeba panu wiedzieć, że kucharka moja, Jawdocha, czasami lubi łyknąć i dla tego częsta przepala kurę. Hej, chłopcze! — tu się zwrócił on do kozaczka w kurtce, który przyniósł właśnie piernat i poduszki, — pościel mi na ziemi pośród chaty! Ale pamiętaj: z górą nałożyć siana pod poduszki; a niezapomnij także wysmyknąć trocha kłaków od baby — zatkać mi uszy na noc! Trzeba panu wiedzieć panie dobrodzieju, że mam zwyczaj zatykać na noc uszy, a to od tej przeklętej chwili, kiedy mi w jednej moskiewskiej karczmie szwab zalazł w lewe ucho. Przeklęte kacapy, jak się później dowiedziałem, nawet barszcz jedzą z szwabami. Nie możesz pan sobie wyobrazić, co się wtenczas ze mną działo: w uchu tak i strzyka, tak strzyka... Choć drzyj się po ścianach! Już tu w naszych stronach pomogła mi jedna prosta baba, i czembyś pan myślał? poprostu, szeptaniem. I cóż pan powiesz, panie dobrodzieju, o lekarzach? Ja sądzę, że oni, poprostu, tumanią i czmucą nas: czasami jak jaka baba, to o dwadzieścia razy lepiej zna się na rzeczy, aniżeli wszyscy doktorowie.
— Istotnie, pan raczył powiedzieć całkowitą prawdę. Nie jedno rzeczywiście bywa...
Tu się zatrzymał, jakby nie mogąc znaleźć stosownego wyrazu. I nam też nie zaszkodzi zanotować, że pan Iwan Teodorowicz wogóle nie był zbyt szczodrym na słowa. Bardzo być może,