Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/72

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

       359 „Lecz powiedzcie, kto w podróż tę pojedzie z wami?“
Zapytała dziewica, Król na to: „My sami
„Pojedziemy a z innych tylko dwóch rycerzy,
„Dankwart i Hagen, do tej wyprawy należy.

       360 „Więc pamiętajże, siostro, coć mówię: Jedziemy
„Czterej jeno, a w drogę szat potrzebujemy
„Tyle, by przez dni cztery każdy po trzy razy
„Zmienił strój, a wystąpił na dwór bez obrazy“.

       361 Pożegnali z królewną rycerze się wreszcie,
A ona do roboty swych dziewek trzydzieście
Zaraz z komnat niewieścich do siebie przyzywa, —
Każda z nich do roboty sprawna i gorliwa.

       362 Śnieżnej białości jedwab aż z arabskiej ziemi
Wyszywały dziewice perłami drogiemi;
I inny z Zazamanku, zielony jak trawa.
Królewna sama szaty dla mężów przykrawa.

       363 Podszewki były z skóry wydry zagranicznej, —
Każdy zdumiał się patrząc, widok też był śliczny!
Po wierzchu kładły jedwab, ozdabiając szaty.
Słuchajcie, jaki jeszcze strój tam był bogaty:

       364 Postawy marokańskie, libijskie tkaniny,
Jakich nigdy do stroju królewskiej dzieciny
Nie użyto, tam lśniły ozdobnie i strojno:
Królewna dla przyjaciół umiała być hojną.

       365 Na takie progi lada strój się nie nadaje:
Za lichemi zdawały się i gronostaje,
Więc szaty czarny jedwab kryje, by w te gody
Strojno i okazale stanął orszak młody.