Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

       6 W Wormacyi stał nad Renem zamek ich potężny —
Z lennych włości rycerzy garnął się huf mężny,
Do grobu wiernie służąc, męże dumni, butni.
— Zginęli potem marnie dla dwóch kobiet kłótni. —

       7 Z możnej się i bogatej porodzili matki
Uoty; ojciec Dankrat nie żył, — więc dostatki
Wzięli po nim, — a pan to możny był i śmiały
I za młodu rozgłośnej dobił się już chwały.

       8 Trzej króle, jako rzekłem, i męztwem i siłą
Słynęli, a w bojowej drużynie służyło
Rycerzy mężnych grono, poczt chrobry i dzielny,
Co bez trwogi, bez drżenia szedł na bój śmiertelny.

       9 Więc był tam Hagen z Tronje, był i Dankwart żwawy,
Brat jego, był i Ortwin — w Metzu miał dzierżawy —
Byli Gere, Ekewart, obaj margrabiowie,
Volker z Alzejie, dzielny rycerz, co się zowie.

       10 Rumolt, kuchmistrz koronny, mąż chrobry, odważny,
Sindolt i Hunolt zasię mieli urząd ważny:
Urządzali biesiady, przyjęcia na dworze;
A tylu innych jeszcze któż wyliczyć może?

       11 Marszałkiem był ów Dankwart, a u króla stołu
Stawał Ortwin podstoli, służył z nim pospołu
Sindolt, podczaszy króla, Hunolt dbał o szatnią;
Więc dwór królewski jaśniał poczestnie, dostatnio!

       12 Lecz ktoby opowiadać chciał o ich przymiotach,
O mocy i potędze, o rycerskich cnotach,
Jakiemi aż do skonu jaśnieli królowie,
Nie skończy nigdy, ani godnie nie opowie!