Strona:PL Nie-boska komedja (Krasiński).djvu/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

PANKRACY: Daj mi choć odrobinę ciemności!
LEONARD: O mistrzu mój!
PANKRACY: Ciemności — ciemności!
LEONARD: Hej, obywatele! — hej, bracia — demokraty, na pomoc! — Hej, ratunku — pomocy — ratunku!
PANKRACY: Galilaee, vicisti!

(stacza się w objęcia Leonarda i kona)



KONIEC.