Strona:PL Miriam - U poetów.djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tu secouais ton noir flambeau...



Spotkanie.

Czarna pochodnia twa się skrzy;
Myślisz, żeś dla mnie jeszcze żywa;
Wykułem pewne krat ogniwa,
Na wiek zawarłem grobu drzwi.

Nie wiem, jakiej to żar udręki
W twem zbójczem łonie jeszcze drga;
Niechaj kto inny o to dba
Przez ciebie szydzę wszak z jutrzenki.

Wierzysz w powrotnych szałów mus?
czar niezwalczony w zmysłów błyskach?
A więc — ziewałem w twych uściskach:
Nie wskrześniesz już dla nowych zgróz.




VILLIERS DE L’ISLE ADAM. RECONTRE.