Strona:PL Mirbeau - Pamiętnik panny służącej (1923).djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
VIII.
28 październik.

Nareszcie dostałam list od pana Jana. Jakiż oschły ten list! Możnaby z niego wnioskować, że nic ścisłego nie było miedzy nami.
Ani słowa przyjaznego, ani słówka czulszego, ani krzty wspomnienia!... Pisał jedynie o sobie... Jeżeli można z tego wnosić, w takim razie Jan został poważną osobistością, to widać, to czuć z tego tonu protekcjonalnie pogardliwego, jaki przybiera zaraz na wstępie swego listu względem mnie... W rzeczywistości jeżeli pisze, to jedynie dlatego, aby mnie wprawić w zdumienie... Znałam zawsze jego próżność — no, ale był to ładny chłopiec!... i nigdy nie wykazał tyle pyszałkowatości. co obecnie.
Ludzie nie umieją godnie nosić swoich powodzeń, ani swojej chwały.
Jan ciągle jest pierwszym kamerdynerem pani hrabiny Fardin. a pani hrabina jest obecnie kobietą, o której w tej chwili najwięcej mówią we Francji. Na swojem stanowisku lokaja może Jan doszedł również do roli jawnego polityka-spiskowca, stronnika monarchji. Układa manifesty z Copèem z Lemaitrem, Ouesney de Beaurepairem; spiskuje z generałem Mercierem, aby obalić Republikę.
Pewnego wieczoru towarzyszył on Copèemu na zebranie Ojczyzny Francuskiej. Stąpał po estradzie z tylu za wielkim patrjotą przez cały wieczór trzymał jego płaszcz. Wresz-