Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
85

pomiaru, a nadobnem na wszem postanowieniem twojem. A iżby z ciebie perfumy zalatywały pięknych a uważonych obyczajów twoich, a nietylko z rękawiczek twoich, aby z ciebie obcy nadobne przykłady brali, a powinowaci twoi zapatrzywszy się na cię, aby się tobą cieszyli, gdy obaczą że wżdy umiesz o tem i mówić coś widział, i piękne sprawy w sobie okazać, i to nadobnie ozdobić, że się wżdy będą z tego cieszyli, żeś wżdy nie darmo bit do domu przyjechał, a iżeś się nie darmo włóczył po światu. A tu cię już sobie będą wydzierać, a tu cię już między sobą będą w powadze mieć, z tobą wdzięczne biesiady i rozmowy miewać. A ty się dopirko będziesz przypatrował znowu onym sprosnym obyczajom którycheś tu był odjechał, patrząc z daleka na drugiego, a on siedząc w kącie łeb sobie skubie a paznokcie łupi, a krostami odzierając sobie z palców aż do drzwi strzela, a kufel śmierdzący, jakoż wczora usiadł podle niego, także też jeszcze podle niego leży.
Albowiem jeślibyś też tak w sobie nic w obyczajoch ozdobnego do domu nie przyniósł, tylko to coś widał, tedy równie jakobyś we źwierciadło patrzał, a umuskawszy się, a poprawiwszy sobie szuprinki, a otarł-