Ta strona została przepisana.
DROGA OD KEZMARKU.
Nieskończoność we mnie trwa —
lśnią szmaragdy czarnych borów —
lśnią szmaragdy czarnych borów.
Na kaskadzie nimfa łka
w grotach ciemnych wśród jaworów.
W Koperszadach złota mgła —
zapóźniony gość wieczorów —
noc na koniu czarnym gna
i zamyka raj przestworów.
Zapóźniony gość wieczorów —
Noc na koniu czarnym gna.
NA HALI MIĘTUSIEJ.
Mgły się suwają nad czarnym borem —
krople padają z drzew —
słyszą daleki słowiczy śpiew
w sercu mym chorem.
Na niebie groźne mroczne chmury —
w mgłach mój nieznany szczyt —
ptak me mnie śpiewa złotopióry:
już świt! już świt!