Strona:PL Miciński - Nauczycielka.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   11   —

Chciałam przejrzeć, co napisała, ale nie pozwoliła. Mówi, że się wstydzi.
Miały zadany temat: „dlaczego dzieci powinny kochać rodziców?“
Temat trudny — obawiam się, czy dała sobie z nim rady.
Jutro się to okaże.


∗             ∗

Sądny dzień na pensyi. I to wszystko z powodu Kosteckiej.
Darować nie mogę, żem pozwoliła oddać wypracowanie bez mego przejrzenia.
Zaszkodziła sobie fatalnie w opinii nauczyciela. Ten pan sądzi, że tylko głębokie zepsucie mogło podyktować następujące zdania:
„Dziecko niema za co być wdzięczne swoim rodzicom, że mu dali życie, bo o niem nie myśleli. Należy kochać tylko matkę, która cierpi dla dziecka, gdy ojciec się bawi.“
Nauczyciel przekreślił ćwiczenie i z oburzeniem pokazywał przełożonej. Ta na razie nie wiedziała, co robić.
Do głosu zostały powołane nauczycielki. Kafarska radziła, aby Kostecką wypędzić z pensyi i ogłosić w Kuryerze cały wypadek: „niech publiczność wie, do czego prowadzi złe wychowywanie dzieci!“
Pobożna Terkowska załamała ręce i wyraziła pewność, że „dziewczyna musiała już oddawać