Strona:PL May - Matuzalem.djvu/145

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Ik berit geveest — oświadczył Holender. — Ik heb den brandevijn dronken. — Ja to byłem. Ja wychlałem gorzałkę.
— Pan? — zapytał zdziwiony Matuzalem — Pan sprzątnął dzban?
— Tak.
— I pan go wypił duszkiem?
— Tak. Był przecież wcale niepokaźny a gorzałka bardzo słaba.
— Teraz rozumiem! A więc to pan zjadł ciasto?
Ik heb hij opefreten — ja je zeżarłem,
— I mięso?
Heb ik ook opefreten.
— Człowieku, niedawno jadłeś w hotelu! Jakże pan mógł? Jak się pan teraz czuje?
Zeer wel, allerbest; ik heb den koek zeer gaarne en ook het vlesch. — Bardzo dobrze, doskonale, bardzo lubię ciasto, jak również mięso.
— A niech pana gęś kopnie! Zresztą, sądzę, że i ja spałaszowałbym na poczekaniu.
— Gęś? Czemu nie, jeśli dobrze wypieczona?
Powiedział to tak naturalnie i poważnie, że słuchacze wybuchnęli śmiechem. W tej chwili wrócili Chińczycy. Majtkowie rozsypali się po pokładzie; oficerowie zaś otoczyli kapłana i zaczęli mu wymacać nadmierny apetyt ducha. Przysięgał, że jest niewinny, lecz nie wierzono mu i zmuszano do wywrócenia kieszeni. Ku najwyższemu zdumieniu rewidujących, kieszenie były w rzeczy samej puste! Nie spuścili byli oka z kapłana; nie mógł zatem nigdzie

19