czajnemi, to jest przekraczającemi przeciętny poziom społeczny, ilościami pracy nieopłaconej staje się środkiem konkurencji pomiędzy samymi kapitalistami. Część ceny towaru stanowi czas pracy. Niezapłacona część ceny pracy nie wchodzi w rachubę przy cenie towaru. Może być podarowana nabywcy towaru. Jest to pierwszy krok, do którego skłania konkurencja. Krok drugi, do którego zmusza konkurencja, polega na tem, aby wyłączyć ze sprzedażnej ceny towaru przynajmniej część nadzwyczajnej wartości dodatkowej, wytworzonej drogą przedłużania dnia roboczego. W ten sposób najpierw powstaje sporadycznie, a potem ustala się stopniowo anormalnie niska cena sprzedażna towaru, która odtąd staje się stałą podstawą nędznej płacy roboczej przy nadmiernym czasie pracy, podobnie jak pierwotnie była ona wytworem tych okoliczności. Ograniczamy się tu do wzmianki o tym ruchu, gdyż nie do tego miejsca należy analiza konkurencji. Ale niechaj na chwilę głos zabierze sam kapitalista:
„W Birmingham konkurencja pomiędzy majstrami jest tak wielka, że niejeden z nas jako pracodawca zmuszony jest czynić rzeczy, których powstydziłby się w innych warunkach; a jednak zarabiamy więcej pieniędzy (and yet no more money is made), lecz tylko publiczność ciągnie stąd korzyść“[1].
Czytelnik przypomina sobie, że w Londynie istnieją dwie kategorje piekarzy, z których pierwsza sprzedaje chleb po pełnej cenie (the „fullpriced“ bakers), a druga poniżej ceny normalnej („the underpriced“, „the undersellers“). Piekarze „fullpriced“ oskarżają swych konkurentów przed parlamentarną komisją śledczą: „Istnieją oni jedynie dzięki temu, że po pierwsze oszukują publiczność (zapomocą fałszowania towaru), powtóre łupią ze swych ludzi 18 godzin pracy za płacę, odpowiadającą pracy dwunastogodzinnej... Nieopłacona praca (the unpaid labour) robotników jest środkiem, zapomocą którego prowadzona jest walka konkurencyjna... konkurencja pomiędzy majstrami piekarskimi jest przyczyną trudno-
- ↑ „Children‘s Employment Commission 3rd report“, Evidence, str. 66, n. 22.
kogoś, gotowego pracować dowolną liczbę godzin, i w ten sposób zostałby wyrzucony na bruk“. — („Reports of insp. of fact. for 31 st. Oct. 1848“. Evidence, str. 39, n. 58). „Jeżeli jeden człowiek wykonywa pracę dwóch... to stopa zysku zazwyczaj wzrasta — wskutek tego, że dodatkowa ilość pracy zmniejszyła jej cenę“. (Senior: „Three lectures on the ratę of wages London 1830, str. 14).