Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 3.djvu/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

cuch wypłat czyli dodatkowych pierwszych metamorfoz towarów jest jakościowo różnym od łańcucha metamorfoz, który w obiegu pieniężnym się przedstawia jako narzędzie obiegu. To ostatnie zjawia się nietylko w czasowem następstwie, lecz staje się dopiero takowem. Towar staje się pieniądzem, potem znowu towarem i daje w ten sposób możność innemu towarowi stania się towarem i t. d., czyli sprzedawca staje się kupcem, przez co inny posiadacz towarów sprzedawcą się staje. Ta współzależność powstaje przypadkowo w samym procesie wymiany towarów. W tem wszakże, że pieniądze, które A zapłacił B, zostają w dalszym ciągu płacone C przez B, D przez C i t. d. i to w szybko po sobie następujących okresach czasu — w tej zewnętrznej zależności występuje tylko już gotowa społeczna zależność na światło dzienne. Ten sam pieniądz przebiega różne ręce nie dlatego, że występuje jako narzędzie wypłaty, lecz, przeciwnie, obiega on jako narzędzie wypłaty dlatego, iż rozmaite ręce już uderzyły o siebie. Szybkość, z jaką pieniądz obiega, jako narzędzie wypłat, wskazuje więc na daleko większe wciągnięcie osobników w proces cyukulacyi, niż szybkość, z jaką pieniądz obiega w charakterze monety lub narzędzia kupna.
Suma cen jednoczesnych, a przeto w przestrzeni około siebie przypadających aktów kupna i sprzedaży stanowi granicę przy zamieszczeniu sumy monetarnej przez szybkość obiegową. Granica ta ginie dla złota, funkcyjonującego jako narzędzie wypłat. Jeżeli wypłaty, mające się odbyć jednocześnie, koncentrują się w jednem miejscu, co w sposób naturalny ma miejsce tylko w wielkich punktach zbornych cyrkulacyi towarowej, to wypłaty wyrównywają się nawzajem jako dodatnie i ujemne wielkości, gdyż A, mający płacić B, ma zarazem otrzymać od C wypłatę i t. d. Suma więc pieniędzy, niezbędnych jako narzędzie wypłat, zostaje określoną nie przez sumę cen, jednocześnie mających się odbyć wypłat, lecz przez większą lub mniejszą ich koncentracyją i przez wielkość bilansu, który, po wzajemnem wyrównaniu się tych wypłat, jako dodatnich i ujemnych wielkości, jeszcze pozostaje. Odpowiednie urządzenia dla tych wyrównań powstają bez wszelkiego rozwoju systemu kredytowego, jak np. w starożytnym Rzymie. Rozbiór takowych należy wszakże tutaj także mało, jak i rozbiór powszechnych terminów wypłat, które wszędzie, w określonych sferach społecznych się ustanawiają. Dodajmy tu wszakże jeszcze, iż specyficzny wpływ, jaki te termina wywierają na peryjodyczne wahania w ilości obiegających pieniędzy, zbadany został w sposób naukowy dopiero w najnowszych czasach.
O ile wypłaty się wyrównywają jako dodatnie i ujemne wielkości, o tyle wystąpienie rzeczywistych pieniędzy na scenę nie ma wcale miejsca. Rozwijają się one tu tylko w swej formie miary wartości, z jednej strony w cenie towarów, a z drugiej — w wielkości obustronnych zobowiązań. Oprócz więc swego idealnego bytu, wartość zamienna nie otrzymuje tu żadnego samodzielnego bytu, nie otrzymuje nawet bytu znaku wartościowego, czyli że pieniądz staje się tylko idealnym pieniądzem obrachunkowym. Funkcyja więc pieniędzy jako narzędzia wypłat zawiera w sobie tę sprzeczność, że, z jednej strony, o Re wypłaty się wyrównywają, pieniądze działają tylko idealnie, jako miara wielkości, a z drugiej, — o ile wy-