Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 1.pdf/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ża płacę nie tylko wiejskich robotników, lecz takie płace wszystkich tych robotników, którzy pracują w przemyśle i handlu“.
Nie przypuszczajcie moi panowie, iż dla robotnika postać rzeczy się nie zmieniła, jeżeli, w obec zniżki ceny zboża pobiera on nie więcej nad 4 zamiast 5 franków, które przedtem pobierał, czyż płaca jego w stosunku do zysku kapitalisty nie spadła? I czyż nie jest to rzeczą oczywistą, że jego społeczne półcienie w porównaniu z położeniem kapitalisty się pogorszyło? Oprócz tego traci on i bezpośrednio. Mianowicie, dopóki tak cena zboża, jak też i płaca były wyższe, mógł on sobie na chlebie cokolwiek zaoszczędzić, a przeto korzystać z innych przyjemności. Skoro jednak cena na chleb, a zatem i płaca obniżyły się, to wtedy na inne potrzeby nie ma on już z czego zaoszczędzać.
Angielscy robotnicy dali angielskim fabrykantom do zrozumienia, że kłamliwemi ich obietnicami nie dadzą się w pole wyprowadzić i, jeżeli mimo to polączyli się i nimi przeciwko właścicielom ziemskim, uczynili tu tylko dlatego, by zburzyć ostatnie resztki feudalizmu i aby z jednym tylko przeciwnikiem mieć do czynienia. Robotnicy nie zawiedli się w swej rachubie, albowiem posiadacze ziemscy, chcąc zemścić się na fabrykantach, pomogli robotnikom do przeprowadzenia bilu dziesięciogodzinowego; bil ten po zniesieniu praw zbożowych niezwłocznie przeszedł.
Kiedy na kongresie ekonomistów Dr. Bowring wyciągnął ze swej kieszeni długą listę dla wykazania, wiele to sztuk bydła, szynek wędlin, kur i t. p. sprowadzono do Anglii, by tam one, jak się wyraził, zostały przez robotników spożyte, zapomniał on niestety nadmienić, że robotnicy z Manchesteru i innych miast fabrycznych, w skutek właśnie kryzysu, na bruk wyrzucani zostali.
W politycznej ekonomii, dla wyprowadzenia ogólnych wniosków, bezwarunkowo nie wolno zestawiać cyfr z jednego li tylko roku. Zawsze trzeba brać w przeciętnem 5—6 lat, czas, w przeciągu którego nowoczesny przemysł przechodzi przez różne fazy: przez fazę rozkwitu, stagnacyj i kryzysów, i spełnia w ten sposób swój nieunikniony obieg.
Nie ulega wątpliwości, że ze zniżką cen na wszystkie towary (co jest niezbędnym wynikiem wolnego handlu), za jednego franka mogę więcej nabyć towarów, niż poprzednio. A wszak frank robotnika posiada tę samą wartość, co wszelki inny. W ten sposób, wolny handel, jak się zdaje, jest rzeczą dla robotnika bardzo korzystną. Wszakże, zachodzi tu tylko ta jedna smutna okoliczność, mianowicie, że robotnik, nim franka swego zamieni na towary, musi wprzód spieniężyć swą pracę. Gdyby robotnik przy tej zamianie zawsze otrzymywał za tę samą pracę stałą ilość franków i gdyby ceny wszystkich innych towarów wciąż spadały, wyszedłby on z tego handlu zawsze z zyskiem. Dowiedzenie tego, że ze zniżką cen na wszystkie towary, mogę otrzymać za te same pieniądze więcej towarów — nie przedstawia żadnej trudności. Ekonomiści, cenę pracy zawsze rozpatrywają, kiedy zostaje ona zamienianą na inne towary, a zapominają o chwili, w której praca zostaje wymienianą na pieniądz kapitalisty. Z chwilą, kiedy się okaże, że wprawienie w ruch maszyny, wytwarzającej towary wymaga mniejszych kosztów, wtedy, koszta potrzebne dla utrzymania tej maszyny — ma-