— Czy jest komórka do wynajęcia?
Odpowiedź może być rozmaita: jeżeli grający chce odstąpić swe miejsce, odpowiada: «tak» i staje na miejsce pytającego. Albo też odpowiada: «niema» i pytający zwraca się do innych. Pozostali towarzysze tymczasem zmieniają miejsca, porozumiewając się spojrzeniem, migami, a pytający powinien pilnie rozglądać się, ażeby tymczasem zająć miejsce wolne.
W braku drzew, można nakreślić na ziemi kwadrat patykiem, kredą, i przy każdym rogu narysować koło. Ilość uczestników gry może dojść do dziesięciu, wtedy rysuje się na ziemi wielokąt zamiast kwadratu.
Jest to odmiana gry wyżej opisanej. Grający zmieniają po dwóch miejsca, jak w «czterech kątach», jednak nie dobrowolnie, ale na komendę tego, który stoi w środku. Ilość grających powinna być nieparzysta. Na ziemi trzeba nakreślić duży ośmiokąt, albo inny wielokąt; przy każdym rogu stoi jeden uczestnik, z wyjątkiem tego, któremu wypadło pozostać w środku. Najpierw każdy z grających wybiera dla siebie nazwę miasta. Stojący w środku powinien słyszeć owe nazwy miast, ale nie wie, kto jakie miasto obrał. Naraz wymienia nazwy dwóch miast, a współtowarzysze, którzy owe nazwy obrali, powinni natychmiast zmienić miejsce. Wtedy stojący w środku stara się zająć jedno z dwóch miejsc wolnych. Jeżeli mu się to uda, miejsce zdobyte zachowuje dla siebie, a dawny właściciel pełni jego rolę. Przytem należy zaraz zmienić nazwy miast, i ten, który zajmuje środek, nie powinien znów wiedzieć, jakie kto miasto obiera.