Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d4/PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_386a.png/450px-PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_386a.png)
U królowej Tatry.
![T](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/01/PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_initial_226b_i_386b.png/140px-PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_initial_226b_i_386b.png)
I.
Trzy dni, trzy noce wędrowała Marysia do królowej Tatry.
Pierwszego dnia wiodły ją pola i łąki przez kraj szeroko oczom i sercu otwarty, cały w zbożach, w trawach, w woni kwiecia stojący. Cały ten dzień szum kłosów słychać było, szmer traw i szeptanie kwiatów:
— Sierota... sierota... sierota...
I rozstępowały się przed nią zboża w obie strony, jakoby je rozdzieliły wielkie skrzydła wiatru, a Marysia szła w ten las srebrzysty, modrząc się wskroś kłosów niebieską spódniczyną swoją, jako bławat polny. Szła, wyciągając ręce przed siebie i szepcząc:
— Prowadź mnie, prowadź, pole, do królowej Tatry!
I prowadziło.
Wyciągały się przed nią bruzdy zroszone, sypiąc perłami poranka, wyciągały się przed nią miedze długie,