Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/13/PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_278a.png/450px-PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_278a.png)
![K](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/58/PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_initial_278b.png/140px-PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_initial_278b.png)
VII.
Ktoby onego ranka o świcie pod lasem się był znalazł, miałby tam ucieszny widok.
Oto mały człowieczek w czerwonym kapturze dziwne szprynce wyprawiał po przylegających do lasu tego błotach z kępy na kępę skacząc, szuwaru się ostrego chwytając, między trawą, jak pływak nurkując, to znów zapadając głęboko w grzęzkie, mchem porosłe mokradła.
Nie kto inszy to był, tylko nasz znajomy Podziomek. Lecz jakże zmieniony srodze! Z dawnej, okazałej tuszy tyle na nim tłuszczu zostało, co na komarze sadła. Luźna opończa wisiała mu na grzbiecie, jakby pożyczona, chude nogi tkwiły, jak patyki, w spadających co chwila papuciach, ogromna głowa chwiała się na zbyt cienkiej szyi, a wychudzone jak piszczałki ręce ledwie