Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 282.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


IIIb. NA CZEŚĆ ELIZY ORZESZKOWEJ.[1]


W czyją to cześć te serca biją dzwonem?
Komu chcą nieść snop kwiecia wraz z pokłonem?
Pod czyj to znak, na czyje hasło śpieszy
Rwący się ptak, duch tej niewieściej rzeszy?

Czy wraca z dróg, czy idzie w bój wódz mężny,
Tryumfów bóg, bohater walk orężny?
Czy mędrca skroń, co zbadał wiedzę całą,
Niewieścia dłoń ma dziś uwieńczyć chwałą?

Tak! Idzie wódz, co zwiódł ogromne boje,
By cienie zmódz, by zdobyć dnia podwoje,
Co starą noc w jej twierdzach dziś zwycięża;
Tak! Idzie moc: Niewiasta z sercem męża!

Tak! Idzie duch, co zawsze leciał w słońce,
Co porwał w ruch bezwładnych dusz tysiące,
Co słabym dał tarcz światła ku obronie
I prawdy dział w skrzywdzonych złożył dłonie!


Dawno już świat te słowa słyszał wieszcze,
Że lilji kwiat, zamknięty słońcu jeszcze,

  1. »Wiersz Maryi Konopnickiej, wygłoszony przez p. Laurę Pytlińską 10 b. m. na uroczystości w Filharmonii« (Tydzień Podlaski z 15 czerwca 1907, Nr 19, str. 145).